840 Obserwatorzy
33 Obserwuję
bierzanka

Book-love

Bo miłość do książek nie ma granic ;)

Teraz czytam

Porzucone królestwo
Feliks W. Kres
Bar dla potępionych
Kealan Patrick Burke, Grzegorz Komerski

Kupuję książki po okładce cz. 3

Dziś trzy zupełnie różne okładki trzech zupełnie różnych opowieści: marynistycznego fantasy, horroru spod znaku Stefana Grabińskiego i testosteron story z geniuszem w tle.

 

 

Andrzej Ziemiański "Pułapka Tesli" 

Genialna okładka ze stajni Dark Crayon. Książka ma ukazać się jeszcze w tym roku nakładem Fabryki Słów.

 

Opis książki:

Ziemiański jak trójkąt bermudzki po raz kolejny wciąga czytelnika w swoje historie.

 

Bawi się jego wiedzą i niewiedzą o świecie. Dużo w tym wszystkim Wrocławia, miasta, które zdawałoby się dobrze znamy, a jednak poznajemy na nowo trzymając się śladów Autora.

 

Tutaj czas nie ma granic i ram. Gdzieś w tle przechadza się Amy Winehouse. Lars Ericsson poszukuje partnerów w dalekiej Japonii, a Nikola Tesla próbuje walczyć o swoje patenty z Bellem i Edisonem.

 

----------------

 

 

 

Marcin Mortka "Morza Wszeteczne"

 

Cudo Bartka Drejewicza - piękna, klimatyczna ilustracja najnowszej powieści Marcina Mortki. Ta ślicznotka wychodzi już 25 września nakładem wydawnictwa Uroboros.

 

Króciutki opis książki z fanpage'a wydawnictwa:

Weź garść szumowin spod ciemnej gwiazdy, wsadź na "Błędnego Rycerza", dowal kłopotów i patrz co się dzieje... Aha! Bez obaw, że okolice Necroville są dziwnie wymarłe... 

 

----------------

 

 

 

 Robert Cichowlas & Łukasz Radecki ""Pradawne zło"

 

Ciekawa propozycja okładkowa od wydawnictwa Replika. Pamiętacie jeszcze okładki od Phantom Press? Kultowe i najbardziej okropne na polskim rynku wydawniczym - kocham je :) Taki właśnie efekt chciała osiągnąć Replika dla tego horroru spod znaku Grabińskiego i Lovecrafta. I udało się.

 

Opis książki:

Kiedy dwóch mistrzów makabry łączy siły, efekt musi być mocny. 


Kiedy obaj postanawiają złożyć hołd Howardowi Phillipsowi Lovecraftowi, Stefanowi Grabińskiemu i Jamesowi Herbertowi, efekt jest wstrząsający. 

Trzy nowele zawarte w tomie łączy jedno – ukazują pradawne zło, w starciu z którym śmiertelnicy stają się bezradni i śmiertelnie przerażeni. 

 

 

Tę pozycję przedpremierowo czytałam i powiem, że to coś absurdalnie obrzydliwego na długie jesienne wieczory. Polecam (jako bardzo nieskromy redaktor tej pozycji :P)